Puchar Polski w Szosowych Maratonach Rowerowych 2024 | Puchar Polski Maratończyków w Jeździe Indywidualnej na Czas 2024 | Puchar Polski w Maratonie GRAVEL 2024

Rewal
20-21.04.2024

Gryfice
25-26.05.2024

Radowo Małe
22-23.06.2024

Płoty
20-21.07.2024

Choszczno
08.09.2024

Pniewy
21-22.09.2024
Czarek zaprasza do Świnoujścia
19 maja 2011
Ruszyły zapisy na maraton w Gorzowie
20 maja 2011
Czarek zaprasza do Świnoujścia
19 maja 2011
Ruszyły zapisy na maraton w Gorzowie
20 maja 2011

Nie można się do niego dodzwonić, nie odpowiada na maile. Dobrze, że na stronie Liczyrzepy od czasu do czasu coś nowego przybywa, bo to oznaka aktywności. I cień nadziei, że tam gdzieś na dalekim południu, w Kotlinie Jeleniogórskiej nadal jest cywilizacja…

Wreszcie z pomocą prywatnego detektywa namierzamy Staszka, co wcale nie jest łatwe, bo się chłopina uwija jak w ukropie. Zatrzymać go na chwilę w miejscu i porozmawiać? Niemożliwe! Możemy zapomnieć. Spróbować dotrzymać mu kroku? To się jeszcze udaje, ale jak jednocześnie z nim rozmawiać, gdy łapie zadyszka?

A on nie ustaje w przemieszczaniu się, załatwianiu spraw, wydzieraniu dotacji od sponsorów, składaniu wniosków, próśb o pozwolenia, petycji, zawiadomień, pism, listów… Całe góry różnych dokumentów – ot, typowy maraton każdego orga przed maratonem.

Przesłuchanie Staszka

W końcu z pomocą Hansa Klossa, Janka Kosa, Jamesa Bonda, psa Szarika i misia Kolargola powalamy Staszka na jedną z jeleniogórskich ulic. To chyba nawet było pod siedzibą Urzędu Miasta, skąd Staszek wyszedł po załatwieniu z Wydziałem Promocji kolejnego liczyrzepowego tematu.

Przyjaźń przyjaźnią, ale koniec tych sentymentów. Lampką rowerową Cateye po oczach i zaczynamy przesłuchanie. – Staszku, Staszku – pytamy – co przygotowałeś dla maratończyków?

Wyznania Staszka

A Staszku, Staszku rozpoczyna swoją litanię… Że maratończycy podobnież głodni po jeździe, więc wynajął katering, który dogodzi każdemu. I mięsożernym, i wegetarianom, i miłośnikom protein, i wielbicielom węglowodanów… Będzie można w jedzeniu przebierać i wybierać, a jedynym ograniczeniem będzie pojemność żołądka.

Że medale już odebrane. Unikatowe, szklane, od rzemieślnika, który w Kotlinie Jeleniogórskiej dmucha w kijek wyczarowując ze szkła cuda. Zwycięzcy poszczególnych kategorii na wszystkich dystansach Liczyrzepy liczyć się powinni z tym, że takie właśnie szklane cudeńko przywiozą do domu. Że firma AtakSport uwija się w szwalni z koszulkami kolarskimi z nadrukowanym Liczyrzepą. Autografy gwiazd kolarstwa – gratis!

Że firma Corratec ufundowała klasa rowerek szosowy, który czeka na nowego właściciela. Wystarczy wziąć udział w maratonie, mieć odrobinę szczęścia i dodatkowe miejsce w samochodzie na drugiego bajka. Że komu nie dopisze los z logo Corrateca będzie mógł liczyć na inne cenne i atrakcyjne nagrody. Okołorowerowe, rzecz jasna!

Trasy proponowane przez Staszka

Że w tym roku każdy znajdzie trasę dla siebie. Kto nie czuje się pewnie w górach, ale jednak chciałby spróbować, będzie miał łatwiutką, przyjemną trasę mini z jednym zaledwie trudniejszym podjazdem, z którym poradziłaby sobie nawet niemal stuletnia babcia. Oczywiście, gdyby tylko chciała wsiąść na rower.

Spragnionych odrobinę, podkreślam odrobinę mocniejszych wrażeń, czeka trudniejsza i poważniejsza trasa mega. Do tego dystansu już trzeba zacząć się przygotowywać. Żartów nie będzie.

Tych, którym zawsze mało zmagań z górami na rowerze czekają kultowe podjazdy, znane i estymą oraz szacunkiem darzone przez nauczonych przez nie pokory zawodowców. – Czy czujesz się na siłach, by zmierzyć się ze słynną Kapelą, podjazdem pod Zachełmie czy też drogą Sudecką, przy których podjazd pod Orlinek wyda Ci się tylko niewielkim wzniesieniem? – pytał przyciśnięty do asfaltu, przesłuchiwany Staszek.

Wyzwanie rzucone przez Staszka

Nie wiem, czy czuję się na siłach? Ale podejmę wyzwanie, bo przecież Staszkowi się nie odmawia :)

Podejmijcie je i Wy, mniej i bardziej objeżdżeni w górach. Każdy znajdzie coś dla siebie, ale najważniejsze, to spotkać się 18 czerwca w Jeleniej Górze. Wszyscy razem. Wspólnie z naszymi rowerami. Z Liczyrzepą w tle.

Wystarczy się tylko TUTAJ zapisać – wycharczał jeszcze Staszek, zanim nam zbiegł, by nadal uwijać się w maratonowych sprawkach. Bo tak jak ten facet stara się dogodzić uczestnikom, to słów brak, ile w nim do tego zapału. Doceniamy to, więc w Jelonce, na starcie Liczyrzepy stawimy się tłumnie. Prawda?

Do zobaczenia w Jeleniej Górze!

Więcej informacji na stronie Liczyrzepy i na naszym forum.

Zdjęcia pochodzą z galerii xubix1.

Facebook