Dlaczego nas nie widzą? – IMAGIS 2006
10 października 2006Ranking wszechczasów
17 października 2006Jacek Tacik – źródło: Gazeta.pl
Na rowerach chcą pokonać w 54 godziny ponad 1600 kilometrów. W czwartek wyruszyli spod katedry we Wrocławiu. Rajd zakończą w sobotę w Watykanie u grobu Jana Pawła II.
50-letni wrocławianin Roman Szczepański jest byłym kolarzem i reprezentantem naszej kadry narodowej. Ryszard Grygonis, 51-letni mieszkaniec Zgorzelca, na początku lat 70. trenował kolarstwo we Wrocławiu. Wczoraj w samo południe wyruszyli razem na rowerach spod katedry do Watykanu.
Grygonis: – Chcemy oddać cześć wielkiemu rodakowi. Złożyć kwiaty i flagę „Solidarności” na jego grobie.
Szczepański: – Ojciec Święty powiedział kiedyś na placu św. Piotra, że pochodzi z dalekiego kraju. Chcielibyśmy nadać jego słowom nowego znaczenia. Pokazać, że demokratyczna Polska jest o wiele bliżej Watykanu niż ta zza żelaznej kurtyny. Udowodnić, że w 54 godziny można pokonać odległość 1600 kilometrów.
Rowerzystom towarzyszy kucharz i masażyści z Wyższej Szkoły Fizjoterapii we Wrocławiu. Koordynatorem przedsięwzięcia jest Jarosław Krauze, wiceprzewodniczący dolnośląskiej „S”: – Czy uda nam się dotrzeć do Rzymu w 54 godziny? Będzie bardzo trudno.
Rowerzyści będą jechać na zmianę – każdy po 130 kilometrów. Chodzi o to, by każdy z nich jechał dokładnie 27 godzin, tyle, ile lat miał pontyfikat Jana Pawła II. Będą przekazywać sobie „pałeczkę” – płytę kompaktową z nagranymi prośbami o wstawiennictwo do Ojca Świętego.
Rowerzyści liczą na audiencję u papieża Benedykta XVI.
Przed rokiem z okazji 25-lecia „S” Roman Szczepański i Ryszard Grygonis pokonali 1500-kilometrową trasę Gdańsk – Triest w 63 godziny. Do Watykanu jest o ponad 100 km dalej. Ale za to nie pod górkę.