Dobry występ Polaka w Wielkiej Pętli

Włoch Ricardo Ricco (Saunier Duval) wygrał w czwartek szósty etap kolarskiego wyścigu Tour de France, prowadzący z Aigurande do stacji narciarskiej Super Besse (195,5 km). Nowym liderem został piąty na mecie kolarz z Luksemburga Kim Kirchen (Team Columbia).

Na mecie pierwszego z etapów kończących się podjazdem Ricco wyprzedził Hiszpana Alejandro Valverde, Australijczyka Cadela Evansa oraz zawodników z Luksemburga – Franka Schlecka i Kirchena. Jadący w żółtej koszulce lidera Niemiec Stefan Schumacher upadł na ostatnim kilometrze i choć było to w tzw. strefie ochronnej, na mecie zaliczono mu czas grupki, w której jechał w momencie kraksy.

Z niewielką stratą do zwycięzcy przyjechał na metę w Super Besse jedyny Polak – Sylwester Szmyd z grupy Lampre. Pełniący rolę cienia dla lidera grupy Damiano Cunego polski kolarz na górskich odcinkach towarzyszy i w razie potrzeby pomaga swemu koledze, walczącemu o wysoką lokatę w klasyfikacji.

Przez wiele kilometrów na czele wyścigu znajdowała się trójka francuskich kolarzy z bardzo aktywnym Sylvainem Chavanelem (Cofidisu). Czołówka prowadziła z przewagą przekraczającą pięć minut, ale dystans topniał w miarę zbliżania się mety. Ostatni z uciekinierów Freddy Bichot (Agritubel) został doścignięty 14 km przed metą.

Losy zwycięstwa etapowego i żółtej koszulki rozstrzygnęły się na 11 kilometrowym podjeździe do mety. Bardzo aktywni byli w końcówce kolarze Caisse d’Epargne, pomagający Valverde, ale rywale nie dali się zgubić. Czołowej grupy odpadł m.in. po krasie Niemiec Erik Zabel, a na 500 m przed metą, również po upadku, jadący w koszulce lidera Schumacher.

Ricco, jeden z bohaterów tegorocznego Giro d’Italia, stoczył zaciętą i zwycięską walkę z Valverde, ale wielkim wygranym został Kirchen zdobywając żółtą koszulkę. To drugi, po Schumacherze, lider tegorocznego Tour de France, który wielką międzynarodową karierę rozpoczynał od zwycięstwa w Tour de Pologne. Kirchen wygrał polski wyścig w 2005 roku, Schumacher triumfował rok później.

Źródło: Sportowe Fakty

Fot. PAP Christophe Karaba