Trening z pomiarem mocy
2 listopada 2008Sylwester Szmyd: pamiętnik zawodowca
4 listopada 2008Sprzęt, jakiego używają zawodowe grupy z najwyższej półki zawsze wzbudzał zainteresowanie. Istnieją koneserzy, którzy śledzą najmniejsze nawet różnice w stosunku do modeli seryjnych. Współpraca z zawodowcami to znakomity poligon doświadczalny, szczególnie dla młodych na rynku marek. Z tym większą uwagą obserwujemy zmiany, jakie zajdą w sezonie 2009. Przetasowania są spore, tak wśród potentatów jak i wśród nowych producentów.
Giganci ze świeżym obliczem
Powody zmian w układzie są różnorakie. Niektóre grupy najzwyczajniej w świecie podpisują kontrakty z tymi, którzy płacą najwięcej. Inne z kolei patrzą na pozafinansowe aspekty współpracy, takie jak prestiż, możliwości rozwoju, dostęp do najnowszych technologii. Z kolei od strony producentów sprawa wygląda nieco odmiennie. Ci patrzą na możliwości „zwrotu”, jakie daje wsparcie dla danej drużyny, potencjalne wyniki, wizerunek czy wreszcie rynek, na jakim chcą się promować. Stąd też np. odejście Scotta od grupy American Beef, dawniej Saunier Duval.
Po skandalu dopingowym z największą gwiazdą ekipy, Ricardo Ricco producent rowerów został nowym sponsorem tytularnym. Oficjalne stanowisko dotyczące zakończenia współpracy z grupą Gianettiego po sezonie 2008 mówiło głównie o dopingu i problemach z wizerunkiem grupy. Mniej nagłaśniany, choć równie oficjalny powód to marketing. Saunier Duval to grupa głównie hiszpańska, skupiająca się, szczególnie po wyrzuceniu Ricco i Piepolego na wyścigach rozgrywanych na półwyspie Iberyjskim.
Tymczasem Scott chce być marką „globalną”, dlatego też związał się z grupą Columbia, która jest jedną z najbardziej międzynarodowych ekip w zawodowym peletonie. Drużyna będąca spadkobiercą T-Mobile zatrudnia bowiem zawodników z 17 państw a jej charakter jest zdecydowanie ponadnarodowy. Ciekawostką jest, że w tym układzie współpracę z tą grupą zakończył Giant, który dla odmiany związał się z Rabobankiem. Być może nie bez znaczenia są tu wieloletnie związki marki z Holandią, choć podobno przeważyły sprawy finansowe. (…)
Marek Tyniec
Źródło i ciąg dalszy: bikeWorld.pl.