Piotr Pizoń, lepiej znany jako pepe prezentuje wyniki Pucharu Polski w Szosowych Maratonach Rowerowych (klik) w zamkniętym już sezonie 2012.

Wśród pań najwięcej punktów zdobyła utalentowana nowicjuszka na maratonowych szlakach Kasia Dugiel. Na drugim miejscu uplasowała się weteranka naszych imprez, Beata Tulimowska, pieszczotliwie nazywana przez rebego Ciotką, która w przerwach między pokonywaniem dystansów giga w cyklu Pucharu Polski bez większego wysiłku śmiga sobie takie na przykład dystanse, jak te prowadzące od Bałtyku do Bieszczad. Trzecie miejsce wywalczyła Marzenka Szymańska, która zmagała się w tym roku na zmianę a to z kontuzją, a to z trasami giga, również w górach (również w klapkach..). I jeszcze wszystko to sumiennie relacjonowała.

W sumie przez nasze maratony przewinęły się aż 184 kolarki, a ten uroczy przyrost bardzo cieszy!

W maratonach wzięło udział 1569 panów. W tym roku palma pierwszeństwa przypadła Mirkowi Romikowi, znanemu jako emer. Przenikliwy umysł i cięty dowcip idzie w parze z silnymi nogami! Mirek nie pozostawił rywalom złudzeń co do swojej wysokiej formy. I to zapewne nie ostatnie jego słowo. Już można robić zakłady na sezon 2013. Drugie miejsce w open zajął Arek Bijak, który zebrał zaledwie 222 punkty mniej, niż Mirek, ale za to zdominował swoją kategorię. Trzecie miejsce przypadło Andrzejowi Witkowskiemu, który miał w tym roku równie wysoką formę, co zbyt często zwyczajnego pecha. Bywało, że do mety wracał nie tyle na tarczy, co w wozie technicznym. Niemniej uplasował się bardzo wysoko, a w swojej kategorii zajął 2. miejsce.

Gratulujemy jednak wszystkim, którzy mierzyli się z trasami maratonów cyklu Pucharu Polski. Jesteście Wielcy! Jesteście Wspaniali!

Mamy nadzieję, że te imprezy były dla Was zarówno kolarską przygodą, jak i miłym spotkaniem z ludźmi, których – podobnie jak Was – kręcą dwa kółka. Liczymy, że w przyszłym roku Was na maratonach nie zabraknie. Że równie wytrwale, jak w tym sezonie walczyć będziecie zarówno z kilometrami, jak i własnymi słabościami, podejmując coraz to nowe wyzwania, stawiając sobie nowe, sportowe, turystyczne lub jakiekolwiek inne cele, które maratony pozwolą Wam osiągnąć.

Nie odstawiajcie rowerków na zimę do chłodnych piwnic i garaży. Wprawdzie wszystkim Wam należy się roztrenowanie i odpoczynek, ale rower też człowiek! Pojeździć, nawet zimą, bardzo by od czasu do czasu chciał. Wrażeniami z jesienno-zimowych wycieczek rowerowych dzielić się możecie na naszym forum (klik).

Do zobaczenia w 2013 na trasach maratonów, które już wkrótce orgowie zaczną dla Was przygotowywać.

Pozdrowery!

Zdjęcia z galerii Wojtka Jankowskiego (klik).