Klub kolarski Masters Gryfice powstał w 2004 roku. Jednak dopiero w 2007 roku gdy do stałych, nielicznych członków dołączyli Magdalena i Sebastian Migalscy oraz Urszula i Marek Zadworni aktywność klubu nabrała tempa.

Nowi członkowie klubu podnieśli frekwencje startów w cyklu Pucharu Polski w Maratonach Szosowych stając się zarazem ambasadorami swojego miasta w całej Polsce. Nie ograniczyli się jednak tylko do startów w cyklu. Gryfice od samego początku istnieją na mapie imprez Pucharu Polski.

W 2008 roku klub przejął wiodącą role w organizacji Gryfickiego Gryflandu, chcąc podnieść poziom organizacji imprezy. Obecnie organizuje go wraz z Powiatem Gryfickim, co owocuje bardzo dobrymi efektami. Gryfland 2008 był bardzo wysoko oceniony przez uczestników imprezy pod względem organizacyjnym jak i turystyczno-sportowym. Marek Zadworny wraz ze swoją ekipą w tym roku organizuje przy okazji Gryflandu, Mistrzostwa Polski Maratończyków. Myślę, że to będzie kolejny krok w rozwoju imprezy a zarazem i temu. Mistrzostwa odbędą się w dniach 12-14 czerwca 2009 roku, na które Was zapraszam w imieniu temu i „Szefa” Marka.

Klub Sportowy „MASTERS” w Gryficach jest jak dotychczas klubem niewielkim, w tej chwili liczy sobie 13 członków. Prezesem klubu jest największy twardziel wśród miejscowych twardziaków, znany również wśród wszystkich maratończyków słynny Roman Krupa. Z innych znanych członków można wymienić tych którzy na stałe zadomowili się wśród uczestników supermaratonów:

Grzegorz Stachowiak, Marek Zadworny , Ryszard Jóźwik, Sebastian Migalski, Zbyszek Mordak, Andrzej Ptaszyński oraz rodzynki w teamie: Urszula Zadworna i Magdalena Migalska.

Należy też wymienić Tadeusza Sobkowiaka który jest jednocześnie jednym ze sponsorów corocznego Supermaratonu Gryfland. Jak pisze sam Marek: Mamy nadzieję, że poprzez uczestnictwo w naszym Supermaratoie Gryfland, propagującym najbardziej zdrowy sport jakim jest jazda na rowerze, w przyszłości będzie przybywać nam nowych członków naszego klubu.

Łącząc się ze słowami Marka zapraszam wszystkich chętnych do udziału w maratonie, jak i w życiu tej barwnej drużyny.

Musaszi