Puchar Polski w Szosowych Maratonach Rowerowych 2024 | Puchar Polski Maratończyków w Jeździe Indywidualnej na Czas 2024 | Puchar Polski w Maratonie GRAVEL 2024

Rewal
20-21.04.2024

Gryfice
25-26.05.2024

Radowo Małe
22-23.06.2024

Płoty
20-21.07.2024

Choszczno
14.09.2024

Pniewy
21-22.09.2024
Cyklofobia history
14 listopada 2008
Modelarze czy kolarze – odchudzanie roweru
16 listopada 2008
Cyklofobia history
14 listopada 2008
Modelarze czy kolarze – odchudzanie roweru
16 listopada 2008

Jak Romet z popiołów

Młodszej części naszych czytelników może się to wydać dziwne, ale były takie czasy, kiedy nazwa firmy mogła określać produkt. Tak jak do tej pory mianem „adidasy” wiele osób określa sportowe obuwie, tak w latach realnego socjalizmu posiadanie Rometa równało się byciu szczęśliwym właścicielem roweru krajowej produkcji.

Obecnie Arkus&Romet Group jest drugim największym producentem rowerów w Polsce. Firma została podzielona na sześć działów odpowiedzialnych za poszczególne obszary działalności. Podstawowy dział to oczywiście produkcja rowerów – miejskich, trekkingowych, górskich oraz dla dzieci.

PRL-owskie prosperity

Największa polska fabryka rowerów „Romet” powstała w 1949 roku w Bydgoszczy. Tak naprawdę Zjednoczone Zakłady Rowerowe składały się z kilkunastu przedsiębiorstw produkcyjnych usytuowanych w Bydgoszczy, Poznaniu oraz Czechowicach-Dziedzicach. W szczytowych latach produkcja sięgała 1–1,2 miliona sztuk i co ciekawe, rowery były przez firmę Universal sprzedawane również na zachód. Za najbardziej znane, wręcz kultowe, modele uchodziły składane Wigry, Jubilat, Zenit; turystyczne Kometa, Wagant, Passat, Meteor, Orkan; sportowe Jaguar, Huragan; dla dzieci Reksio, Flaming oraz ogólnego przeznaczenia Konsul, Gazela i Universal.

Tych rowerów nie dało się tak po prostu kupić. Należało je zdobyć, stojąc w kilometrowych kolejkach po otrzymaniu cynku, że „rzucili towar”. Co bardziej zapobiegliwi jechali do samej Bydgoszczy, bo w sklepie fabrycznym było większe prawdopodobieństwo upolowania zdobyczy. Podobnie jak inne wytwory socjalistycznej gospodarki rowery w tamtych czasach nie cieszyły się opinią niezawodnych i wytrzymałych. Na stalowych, chromowanych obręczach gumki hamulcowe ślizgały się nie tylko w czasie deszczu. Korby – mocowane na klin – luzowały się po kilkunastu kilometrach jazdy, a zawiasy w składanych Wigry-3 pękały. Plastikowe siodełka po kilku sezonach były do wyrzucenia, a stery kierownicy wymagały ciągłego dokręcania. A jednak… Mimo upływu lat cały czas pojedyncze sztuki można spotkać na ulicach polskich miast i wsi.

Kapitalizm

Na początku lat dziewięćdziesiątych rozpoczął się proces upadku firmy. W wyniku przekształceń, przejęć poszczególne zakłady wchodzące w skład „Rometu” plajtowały, a dwa zakłady w Kowalewie i Jastrowiu w 1999 roku przejęła firma Arkus s.c. Ta niewielka jeszcze wtedy – założona przez Wiesława Grzyba w 1991 roku – firma, będąca jednym z największych sprzedawców rowerów marki Romet, uzyskała coś znacznie cenniejszego niż linie produkcyjne oraz sztab doświadczonych ludzi. Chyba mało kto wówczas przypuszczał, że sama nazwa „Romet”, będąca w końcu swego czasu synonimem słowa „rower”, może przedstawiać jakąś wartość.

Wczesne lata dziewięćdziesiąte był to czas „górali”. Polskich użytkowników nie było stać na markowe rowery nieśmiało sprowadzane z zagranicy. Ceny Giantów, Wheelerów czy Treków były poza zasięgiem portfela przeciętnego obywatela. Kupowało się jakiekolwiek rowery sprowadzane z Tajwanu, Chin, byle miały grube opony i dużo przerzutek. Badania zlecone w maju 2005 roku Instytutowi Badania Opinii i Rynku „Pentor Poznań” wykazały ukrytą do tej pory wartość, którą nabyto ponad pięć lat temu.

Okazało się, że najbardziej znaną marką rowerów wymienianą spontanicznie jest „Romet”… To był ewenement. Marka, o której było cicho od kilkunastu lat na rynku, miała rozpoznawalność dwukrotnie większą niż firma, światowy potentat, zajmująca drugie w kolejności miejsce. Aby uzyskać takie wyniki w każdej dziedzinie gospodarki, firmy muszą wydawać miliony złotych na marketing i promocję. Możemy się domyślać, że to właśnie konsekwencją uzyskanych wyników badań była zmiana nazwy firmy z „Arkus” na „Arkus&Romet Group” w czerwcu 2005 roku. Od tej pory słowo „Romet” towarzyszy polskiemu producentowi – sukcesorowi „Rometu”.

Arkus&Romet Group

Obecnie Arkus&Romet Group jest drugim największym producentem rowerów w Polsce. Firma została podzielona na sześć działów odpowiedzialnych za poszczególne obszary. Podstawowy dział to oczywiście produkcja rowerów – miejskich, trekkingowych, górskich oraz dla dzieci. „Arkus dzieciom” to kolekcja skierowana do najmłodszych i obejmująca rowerki dziecięce na kołach 12, 16 i 20’’, pojazdy elektryczne, quady oraz trójkołowce.

W tym roku powstało Centrum Ogumienia Rowerowego i Dętek utworzone przez grupę osób wcześniej pracujących w firmie T.C. Dębica. W 2006 roku powstał dział „Romet Motors” zajmujący się sprzedażą, od tego roku także produkcją skuterów. „Proteus” to z kolei linia produktów typu fitness, zdobywająca coraz większą popularność. Własny transport zapewnia firmie dział Logistyki i Spedycji, świadczący także usługi dla zewnętrznych firm.

Przeglądając katalog oferowanych rowerów Arkus&Romet Group, można zauważyć pewne ukierunkowanie oferty. „Faktycznie – jak mówi Dyrektor Handlowy, pani Agnieszka Grdeń-Szymaszek – domeną naszej firmy są rowery miejskie, trekkingowe, rekreacyjne oraz dziecięce. Zarząd firmy kilka lat temu podjął strategiczną decyzję rozwoju właśnie tego segmentu. Decyzja była podyktowana analizą rynku zachodniego, gdzie już od wielu lat rowery górskie nie są motorem napędowym branży. To właśnie klasyczne rowery, pozwalające na zajęcie wygodnej, wyprostowanej pozycji, z gładszym bieżnikiem, błotnikami i pełnym oświetleniem, zdobywają z roku na rok coraz większy udział w sprzedaży w Polsce. Co do tego są zgodni wszyscy producenci i dystrybutorzy rowerów. Firma Arkus&Romet Group konsekwentnie realizuje ten kierunek rozwoju”.

Dla dorosłych i dla dzieci

Oferta obejmuje cztery linie produktów. „Arkus” to rowery oparte na ramie aluminiowej, „Arkus VIP” aluminiowe rowery wyższej klasy. „Delta” obejmuje modele na stalowych ramach, a „Romet” stalowe rowery miejskie i trekkingowe. „Firma bardzo duży nacisk kładzie na rowery dla dzieci” – mówi Agnieszka Grdeń-Szymaszek.

„Staramy się zainteresować użytkowników naszą marką już od ich najmłodszych lat. Przyciągamy ciekawym wzornictwem, szeroką paletą kolorystyczną oraz cenionymi przez dzieci dodatkami. Jeśli przekonamy zarówno rodziców, jak i pociechy, do naszych rowerów, istnieje duże prawdopodobieństwo, że następny, młodzieżowy, a potem „dorosły” rower będzie również pochodził z naszej kolekcji”.

Po wykonaniu badań znajomości marek rowerowych (patrz ramka) firma postanowiła wykorzystać swój potencjał, którym jest dobrze kojarzące się sporej grupie odbiorców słowo „Romet”. Kto z pokolenia lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych nie pamięta Wigier czy Jubilata? Wszystkie te nazwy towarowe są własnością firmy Arkus&Romet Group. Obecnie w ofercie firmy znów pojawiły się Wigry i Jubilat – składane rowery w wersjach bez przerzutek oraz z piastą trzybiegową.

W 2007 roku, dzięki przejęciu dystrybucji rowerów firmy Univega, Arkus&Romet Group powiększył swoją ofertę o rowery marki premium. Powstała w Stanach Zjednoczonych w 1970 roku Univega to jeden z pierwszych producentów rowerów górskich. Słynny model Univega Alpina Sport był swego czasu wyznacznikiem nowych trendów. Obecnie firma jest jednym z największych producentów rowerów na świecie. Od 17 lat jest obecna w Europie. Jej dział rozwoju i zarząd znajdują się w Szwajcarii, a fabryka w Niemczech. W europejskiej ofercie Univegi znalazło się 57 modeli rowerów, w cenie od 860 do 24 tysięcy złotych za Via Mountain King UPCT. Wszystkie rowery Univegi sprzedawane na polskim rynku są produkowane w Niemczech.

Dębica and Romet Motors

Kolejnym, nowym obszarem działalności Dębickiej firmy jest rynek ogumienia. W 2006 roku został zlikwidowany dział odpowiedzialny za opony rowerowe w firmie TC Dębica, posiadającej aż pięćdziesięcioprocentowy udział na tym rynku. Arkus&Romet Group przejął zespół osób z TC Dębica, na czele z Grażyną Moskal, i stworzył własne Centrum Ogumienia Rowerowego i Dętek. Pierwsze wyzwanie nowego działu to podjęcie się dystrybucji opon i dętek firmy Camel na polskim rynku. Poza dystrybucją dział zajmie się montowaniem ogumienia w rowerach (z własnych fabryk) Arkus&Romet Group. Jak zdradziła nam Dyrektor CORiD – Grażyna Moskal – polska firma będzie chciała wprowadzić na rynek własną markę opon, zarówno do rowerów, jak i skuterów oraz wózków dziecięcych.

W czasach PRL-u bydgoski Romet oprócz rowerów produkował też motorowery. Pokolenie dzisiejszych trzydziesto- i czterdziestolatków pamięta doskonale marzenia ówczesnej młodzieży – motorynki Pony, Ogary czy też Komary. Podobnie jak w przypadku rowerów każda wyprodukowana ilość tego motoryzacyjnego dobra schodziła natychmiast. Produkcję zakończono w latach osiemdziesiątych i dopiero przejęcie przez firmę Arkus&Romet Group prawa do marki Romet pozwoliło na wznowienie w 2006 roku sprzedaży motorowerów pod tą marką. Obecnie firma sprzedaje bardzo ostatnio modne skutery (10 modeli) oraz cztery modele motocykli. Dyrektor „Romet Motors”, działu zajmującego się motorowymi jednośladami, Agnieszka Starzyk, zapowiada, że jeszcze w tym roku ruszy produkcja własnych polskich modeli pod marką Romet.

Jak w każdej firmie informacje o przygotowywanej kolekcji rowerów na 2008 rok są ściśle chronione i uzyskanie ich graniczy z cudem. Nam jednak udało się zdobyć bardzo ciekawe dane dotyczące nowego modelu trekkingowego. Jak mówi Dyrektor ds. Rozwoju, Produkcji i Rynków Mateusz Biela – „Będzie to elegancki rower sportowotrekkingowy zbudowany na kompletnej grupie Shimano Alfina. Największym atutem nowej grupy są: 8-biegowa piasta, hydrauliczny hamulec tarczowy, zintegrowana oś suportu, dźwignie przerzutki Rapidfire Plus oraz dynamo w kole”.

Sensacyjną informacją jest natomiast to, że rower prawdopodobnie będzie sygnowany marką „Romet”, zupełnie niekojarzącą się z najwyższej klasy komponentami japońskiej firmy Shimano. Jeśli faktycznie tak będzie, oznacza to, że najbardziej rozpoznawalna marka rowerów w Polsce rozpoczyna po latach niebytu swoje drugie życie. Czy uda jej się powtórzyć sukces „Rometu” sprzed lat? Czas pokaże.

Marcin Jakub Korzonek

Źródło: Magazyn Rowerowy.

Facebook